POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. ...
POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY
POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY. POMOCY
nie przyjdzie dzień po nocy
nie przyjdzie dzień po nocy